Zespół Panasonic Toyota Racing poinformował, że nie zamierza wprowadzać systemu odzyskiwania energii kinetycznej (KERS) przed połową przyszłego sezonu.
Prace nad KERS ruszą ostrzej w czasie zimy, gdyż zespoły zamierzają w pełni wykorzystać moc płynącą z nowych systemów. Problemem jest jednakże ich duża waga, która oscyluje pomiędzy 25 i 60 kilogramami, w związku z czym niektóre ekipy zastanawiają się nad sensem ich wprowadzenia.Toyota poinformowała swoich rywali na spotkaniu FOTA, że zamierzają rozpocząć sezon z samochodem bez KERS, a teraz John Howett, prezydent zespołu, potwierdził te doniesienia.
"Pracujemy pełnym gazem nad KERS, jednak nasze szczere spojrzenie na temat jest takie, że ludzie nie doceniają pewnych głównych wyzwań. Będziemy w styczniu jeździć KERS w samochodzie nie zaprojektowanym do tego, którym nie będziemy mogli się ścigać, jednak będzie to platforma testowa. Mamy dobre odczucia, że najwcześniej KERS zadebiutuje w wyścigu w połowie sezonu."
"Nie chodzi o to, że nie zamierzamy się z nim ścigać. Zwyczajnie nasza pozycja różni się od kilku innych zespołów, które wierzą, że musi być on od początku."
Jest to szczególnie dziwne, gdyż Toyota jest wiodącym producentem samochodów hybrydowych, w których w dużym stopniu korzysta się z alternatywnych źródeł energii. Howett widzi powody w bezpieczeństwie i niezawodności systemu.
"To bardzo mało prawdopodobne, że w pierwszym wyścigu będziemy mieli bezpieczny i niezawodny KERS, który będzie dawał korzyści. Nie mówię, że po pewnym czasie tak nie będzie, ale jest kilka całkiem dużych problemów. Weźmy pod uwagę, że baterie topią się w wysokiej temperaturze."
01.11.2008 20:28
0
z tym KERS to w ogóle dużo znaków zapytania, bo nie wiadomo tak naprawdę na ile jest to bezpieczne no i ta waga może przechylić szlę na tą stronę, że wiele zespołów w ogóle nie zdecyduje się na to w całym sezonie, bo najprościej może się nie opłacać wykorzystanie KESR właśnie ze względu na trudniejsze rozłożenie balansu
01.11.2008 21:33
0
Tak to niestety jest jak się wprowadza odgórnie coś co nie pasuje do tego sportu. Moim zdaniem F1 nie powinna specjalnie angażować się w ochronę środowiska, to jest taki sam paradoks jak walka firm tytoniowych z rakiem płuc. Plusem opóźnień niektórych teamów będzie chociaż to że wszyscy się dowiemy czy ten KERS w ogóle działa.
01.11.2008 21:33
0
Przeciez MC juz oglosil wczesniej, ze zbuduja tylko 1 bolid z kers, bo jak stwierdzili, beda takie tory, na ktorych kers nie bedzie sie sprawdzal.
01.11.2008 22:05
0
60 kg??? no przy takiej wadze to niezbyt sie opłaca....
01.11.2008 22:33
0
moznaby zrobic kilka baterii, i laczac je szeregowo, rozmieszczac w bolidzie jak balans...
01.11.2008 22:42
0
masosz-- b dobry pomysł . Jeśliby baterie rozmieszczać jako balans, to nie traci się na wzroście masy systemu KERS. Coś dla Kubicy. Ale co , jak BMW wybierze jakiś inny system- bez baterii?
01.11.2008 23:05
0
BMW coś zawali w bolidzie Kubicy i sezon do kitu. Będziemy słyszeć znów wymówki ze strny BMW. Chyba że.... . Pracują nad KERS od Kanady to powinni być do przodu. Zobaczymy w Australii
02.11.2008 12:03
0
połączanie szeregowe jest dobre aczkolwiek zwiększa prawdopodobieństwo na usterkę... ja był bym za jedną baterią...
02.11.2008 12:53
0
Co do tych 60kg, to zawsze mogą zmniejszyć wagę bolidu, napewno mają takie możliwości, ale czy aż o 60kg:P to jest pytanie, nie jest tajemnicą, że bolidy dziś są specjalnie dociążane. Co do KERS to ciekawe czy to się przełoży na czasy okrążeń i zużycie paliwa.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się